Według nieoficjalnych informacji najnowszy projekt Opla, czyli model Monza może zadebiutować na Salonie Samochodowym we Frankfurcie. Auto będzie stanowiło konkurencję dla m.in. BMW Serii 4.
Niemiecki koncern ma naprawdę wysokie ambicje i chce w najbliższych latach znacznie umocnić swoją pozycję na europejskim rynku motoryzacyjnym. Jednak tak wysokie mierzenie nie podoba się wielu osobom, wszak nie wyobrażają sobie, aby Opel Monza był w stanie stanowić realne zagrożenie dla np. wspomnianego BMW Serii 4, czy Audi A5.
W tym celu niemiecki producent będzie musiał wykonać ogromny skok jakościowy. Czy to mu się uda? Pierwsze prognozy będziemy mogli wygłosić prawdopodobnie po Salonie Samochodowym we Frankfurcie. Opel Monza ma zostać niepisanym następcą samochodu pod identyczną nazwą. Wiele wskazuje na to, że przy jego produkcji wykorzystane zostaną podzespoły z Cadillaca ATS co pozwala przypuszczać, iż Monza będzie posiadała… napęd na tylną oś. Natomiast jeśli mowa o silniku, to pod maską pracować będzie prawdopodobnie również silnik z ATS’a, czyli 2,0-litrowa, turbodoładowana jednostka bądź silnik V6 o pojemności 3,6 litra. Możliwe, że auto dostępne będzie również wraz z silnikiem wysokoprężnym tak, aby zaspokoić potrzeby europejskich klientów. Póki co są to wyłącznie spekulacje i plotki, a jeżeli coś faktycznie jest na rzeczy to powinniśmy się o tym za niedługo przekonać.